Gdy myślisz „rozmaryn”, pewnie czujesz zapach pieczonych ziemniaków lub sobotniego obiadu. To słuszne skojarzenie, ale czy wiesz, że rozmaryn ma super działanie pielęgnacyjne i lecznicze? Dla nas ten aromatyczny krzew, to przede wszystkim mała fabryka antyoksydantów dobra dla Twojej skóry.
Łacińska nazwa Rosmarinus, oznacza dosłownie „rosę morską” (od łacińskich słów ros – rosa i marinus – morski). Dlaczego? Ponieważ ten wytrzymały krzew porastał dziko skaliste wybrzeża Morza Śródziemnego, chłonąc morską bryzę i wilgoć. Już sama ta historia brzmi jak początek luksusowego rytuału pielęgnacyjnego, prawda?
Dziś, dzięki badaniom, wiemy na pewno, że olejek eteryczny z rozmarynu to prawdziwy kosmetyczny superbohater. Przeanalizowałam dla Was naukowe i tradycyjne doniesienia, aby pokazać, dlaczego ten składnik zasłużył na miejsce w Waszej łazience.
1. Olejek rozmarynowy jako tarcza antyoksydacyjna
Każdego dnia nasza skóra mierzy się z wolnymi rodnikami, to tacy mali buntownicy, którzy przyspieszają starzenie, a których fundują nam stres, słońce czy zanieczyszczenia miasta.
Rozmaryn w kosmetyce jest ceniony jako jeden z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy. Badania in vivo potwierdziły, że ekstrakty z rozmarynu wykazują silne działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne. Co to oznacza dla Twojej cery? Mniej stresu oksydacyjnego, lepszą ochronę przed oznakami starzenia i zdrowszy, bardziej promienny wygląd.
Składnik w nomenklaturze INCI to ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF OIL i warto go szukać w składzie.
2. Rozmaryn na skórę problematyczną: Detoks i regulacja sebum
Masz skórę kapryśną, skłonną do niedoskonałości lub przetłuszczania? Właściwości olejku rozmarynowego mogą być tu Twoim nowym sprzymierzeńcem.
Książki zielarskie podają, że olejek rozmarynowy był tradycyjnie stosowany na problemy skórne. Współczesne badania in vitro idą o krok dalej, wykazując jego właściwości przeciwbakteryjne. Udowodniono, że hamuje rozwój m.in. Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty)!
Dodatkowo, olejek rozmarynowy pomaga regulować wydzielanie sebum, dzięki czemu skóra mniej się „błyszczy” i jest mniej skłonna do powstawania zaskórników.
3. Lepsze krążenie i blask dzięki rozmarynowi
To nasza ulubiona właściwość. Olejek rozmarynowy, stosowany na skórę, działa pobudzająco na mikrokrążenie. To trochę tak, jakbyś dał swojej skórze energetyzujący, poranny prysznic! Lepsze krążenie to lepsze dotlenienie i odżywienie komórek skóry. Efekt? Cera wygląda na bardziej wypoczętą, jest jędrniejsza i nabiera naturalnego, zdrowego blasku. To właśnie ten „glow”, którego wszyscy szukamy!
4. Aromaterapia: Jak olejek rozmarynowy wpływa na nastrój?
W Republice Mydła wierzymy, że pielęgnacja to rytuał. Zapach ma znaczenie. Ostry, ziołowy, niesamowicie świeży aromat rozmarynu to nie tylko przyjemność. Tradycyjnie stosowano go do łagodzenia napięć nerwowych.
Dziś wiemy, że inhalacje z olejkiem rozmarynowym mogą poprawiać koncentrację i nastrój. Biorąc prysznic z mydłem z dodatkiem tego olejku, fundujesz sobie nie tylko czystą skórę, ale i chwilę mentalnego resetu.
„Rosa Morska” w Twojej łazience
I tu historia zatacza koło. Pamiętacie „rosę morską”? Nasze mydło Pacific Coast z rozmarynem i węglem („Wybrzeże Pacyfiku”) to nasz hołd dla tej morskiej energii!
Właśnie dlatego olejek eteryczny z rozmarynu stał się jednym z kluczowych składników tego mydła. Połączyliśmy jego niesamowite właściwości oczyszczające, antybakteryjne i pobudzające krążenie z drugą potęgą detoksu – węglem aktywnym. To duet, który nie bierze jeńców. Razem głęboko oczyszczają pory, regulują sebum i pozostawiają skórę świeżą, czystą i gotową na nowe wyzwania. A ten zapach… to jak spacer po dzikim, nadmorskim lesie.
Pamiętaj, że czyste olejki eteryczne są bardzo skoncentrowane. Nigdy nie stosuj ich bezpośrednio na skórę w czystej postaci! Bezpiecznie jest używać ich w gotowych, profesjonalnie sformułowanych kosmetykach np. w formie mydełek lub po odpowiednim rozcieńczeniu w oleju bazowym (np. 2-3 krople na łyżkę oleju).
Natura dała nam potężne narzędzia. My w Republice Mydła tylko (i aż!) uczymy się, jak z nich mądrze korzystać.
Przypisy:
[1] B. Hlava, F. Starý, F. Pospíšil, Rośliny kosmetyczne, tłum. I. Szwedler, Warszawa 1984, s. 194.
[2] Edwards S. i in., Fitofarmaceutyki tłum. M Krauze-Baranowska, PZWL, Warszawa 2022, s. 346-350
[3] EMA. Assesment report Rosmarinus officinalis L.,2010
